Wrota Eberronu

nodi3 · Wysłany: Pon 18:42, 06 Mar 2006 Temat postu: Fighter - wojownik

Znowu ja

tymże (razem?) podzielę się doświadczeniami o warriorze (chodzi o fightera oczywiście).
Warrior-lokalny heros.....kicha wojak to po prostu tank który ratuje tyłki magom i wszytkim casterom. On jak sama nazwa mówi tankuje, lecz w przypadku D&D rasowym tankiem jest barbarzynca tank spadł na dmg dealera* , czyli kogoś kto zadaje duże Dmg* chyba że może byc na odwrót ale ja nie znam zbyt dobrze klasy barbarzynca dlatego uniknę komentarzy

*Dmg= damage czyli obrażenia które zadejesz lub odbierasz

P.S: to jest forum wiec jak sie myle proszę powiedziec i wypowiadać sie, mi też sie przyda pomoc Cool

Wyedytowałem najbardziej rażące błędy ... co za dużo, to niezdrowo. Grrr ....

Shedis · Wysłany: Pon 18:58, 06 Mar 2006 Temat postu:

Expum expiende expos?

Nie za bardzo załapałam... co ma czołg do rpg? Rolling Eyes

Makhet · Wysłany: Pon 19:02, 06 Mar 2006 Temat postu:

Strasznie spłycona wersja wojownika - po angielsku FIGHTER.

Przetłumaczę o co koledze chodziło.
Według 'nodiego' wojownik jest albo tym, który przyjmuje na siebie ciosy przeciwników (z racji wysokiej Armor Class oraz Hit Points), bądź tym, który macha dwuręczną bronią, aby zadać jak największe obrażenia.

Zapomniał przy tym o szermierzach, wojownikach walczących dwiema brońmi, strzelcach(potencjalnie lepsi w walce łukiem/kuszą niż łowcy - rangers) i całej gamie innych postaci.

Polecam zapoznać się z możliwościami tej profesji, najlepiej korzystając z instrukcji, dostępnej za darmo na stronie [link widoczny dla zalogowanych]

Polecam na przyszłość pisnanie gramatycznie i językowo poprawnych postów, albo będę wycinał bezlitośnie.

Pozdrawiam,
Makhet

MacDwain · Wysłany: Pon 19:41, 06 Mar 2006 Temat postu:

Tank (czołg) - postać, której zadaniem jest trzymanie na sobie aggro (uwagi przeciwnika). Z racji swoich specjalnych zdolności, może wytrzymać nawałnice ciosów (wysoki pancerz, dużo życia, redukcja obrażeń) oraz trzymać na sobie aggro tak długo, dopóki reszta drużyny nie upora sie z przeciwnikiem. Tank trzymając na sobie aggro nie dpuszcza do śmierci kapłanaów i innych klas leczących, casterów, oraz pozwala im spokojnie bić wroga. Bez zastosowania "aggro" przechodzenie dungeonów było by po prostu nudne.

Mimo iż to RP, jednak gra polega na zabijaniu przeciwników w instancjach, gdzie to już działa mechanika gry.

Czy Figter będzie najlepszym tankiem? Się zobaczy Razz

nodi3 · Wysłany: Pon 21:30, 06 Mar 2006 Temat postu:

CIACH!

Pan nodi3 dostaje pierwsze w historii tego forum ostrzeżenie, za lenistwo i zasłanianie się dysortografią.

Streszczenie jego posta : nodi3 sugeruje, że nie da się zrobić "builda" fightera-łucznika/kusznika lepszego w swoim fachu od rangera. Nie podaje na tą teorię żadnych dowodów.

Makhet

Alekde · Wysłany: Pon 22:26, 06 Mar 2006 Temat postu:

O „tankowaniu” a jak ktoś woli staniu na pierwszej linii ognia można było się wypowiadać w WoWie i grach o tego typu mechanice. Nie wiem jak za bardzo jest to rozwiązane w DDO ale sam system walki jaki ta gra ma pozbawia trzymania agro, tak przynajmniej sądzę. Jako tanker w WoW, i tak prawie w każdej grze myślę ze mechanika DDO i system DD wymusza na wojowniku i paladynie to zadanie. Po pierwsze tylko oni będą w stanie poza oczywiście clerykiem nosić pełne zbroje płytowe i co ważniejsze duże tarcze. W związku z tym będą mieli największą klasę zbroi itd. Co do barbarzyńcy i monka to od wysokich lvl mają bardzo duże bonusy do przetrzymywania obrażeń. Raczej jednak bym się nie nastawiał zbytnio na to że to oni będą „tankować”

Agro – trzymanie złości potwora na sobie
Tankowanie – przetrzymywanie batów Smile

PS. Najbardziej ciekawi mnie klasa Druida którą mają dodać po 1 miesiącu gry

Makhet · Wysłany: Pon 22:34, 06 Mar 2006 Temat postu:

Wojownik, szczególnie człowiek (!), posiada o wiele więcej atutów niżli łowca (żaden hunter ... grrrr). Dzięki temu może zostać np. doskonałym kusznikiem, ponieważ może sobie pozwolić na wyśrubowanie umiejętności strzelania z niej do kosmicznych poziomów (weapon focus, rapid reload, etc). To, że kusza powoduje większe obrażenia niż łuk (nawet z bonusem od siły łowcy), nie muszę chyba mówić?

Oczwyiście jeżeli ktoś nie potrafi myśleć abstrakcyjnie i nieszablonowo, to nigdy nie złoży dobrego "builda", jest to jak najbardziej możliwe ....

Na pierwszym poziomie bierzemy np. weapon focus : rangerd, weapon specialization : heavy crossbow, rapid reload ... i gromimy.

Proste i efektywne.

Pozdrawiam,
Makhet.

Abey · Wysłany: Nie 12:16, 12 Mar 2006 Temat postu:

z praktyki kusza jest wolniejsza od luku
nie wspominajac o klasowych featursach i enchantmenach rangera
fighter oczywiscie moze byc ranged ale obawiam sie ze nie jest w stanie przebic pod wzgledem dmg'u rangera.
poza tym dochodza divine spells dla rangera ktorych fighter nie ma.
ale kazdy gra jak lubi i jak mu sie podoba w ddo.
z doswiadczenia wiem ze zrobienie postaci ktora bedzie zadowalac gracza w duzym stopniu zajmuje ladna chwile.

hm zastanawia mnie jakie to atuty powoduja ze fighter ma byc niby lepszy od rangera w bow/crossbow? nie zapominajcie ze ranger tez ma pare ladnych skilli jak point blank shot, rapid shot i pare innych.
Podobnie ranger moze byc melee z weapon finease, dual wield i paroma innymi dodatkami.
na lvl 3 mozna miec +2 dex z enchantmenow rasowych/klasowych dla rangera co przy poczatkowych max 18 (bonus +4) daje 20 (bonus +5) i to naprawde ma znaczenie jesli chodzi o statystyke miss'ow.
ale moge sie mylic bo jak wspominalem nie gralem fighterem i nie znam go dokladnie.

Makhet · Wysłany: Pon 18:53, 13 Mar 2006 Temat postu:

Jedyną przewagą rangera nad wojownikiem jest atut, który zapewnia bonus do obrażeń naliczany modyfikatorem od siły (np. łucznik z 12 siły dostaje +1 do obrażeń). Innych atutów związanych ze strzelaniem nie stwierdziłem, a D&D Online to gra drużynowa, więc czary i insze "buffy" mogą nam użyczyć inni.
Fakt faktem jako stary wyjadacz NWN zapomniałem o tzw "enchancements", które mogą być faktycznie przydatne ... o ile stawiamy czysto na maxowanie zręczności. Jeżeli nie - wojownik dodaje dodatkowe punkty w tumble (przydatne do uciekania od zagrożenia!) oraz ... umożliwia zwiększenie siły.

Za wojownikiem stoi oczywiście znakomita liczba atutów, które pozwalają na rozwinięcie niezwykłej specjalizacji, w tym atut dostępny jedynie dla wojowników - specialization : ranged (czyli dodatkowe +2 obrażenia).
Wojownik ma również dostęp do kusz, które rangerowi średnio się przydają.
Najcięższa kusza zadaje obrażenia d12, podczas gdy najmocniejszy łuk d8. I kto zadaje więcej obrażeń?
Ranger będzie strzelał szybciej - ponieważ jest łucznikiem. Wojownik natomiast może używać repeating heavy crossbow .... obrażenia d10, szybszy czas przeładowywania. Dodajemy rapid reload - viola! Maszynka do strzelania, szczególnie, że podobno fast shot także tutaj dodaje swoje trzy grosze (acz nie tak znacząco jak w przypadku łuku - jedynie 1/3 skuteczności). Oczywiście mamy sporo atutów, więc mozemy to później wziąść.

Dodatkowo możemy postawić na wojownika łucznika - z dodatkowym poziomem rangera. Teraz mamy uwzględniony modyfikator od siły przy strzelaniu z łuku ... a rangi wojownika pozwalają nam podpakować siłę.
Mamy dużą zręczność - a więc wysoki tumble, dodatkowo podpakowany rangami fightera.

Ostatnia sprawa - łuk strzela szybciej, zadaje mniej obrażeń.
Teraz pomyślcie sobie, że np. szkielety mają sporą odpornosć na obrażenia kłute. Kuszą coś przeciwko nim zdziałacie - łukiem praktycznie nic.

Kim zagracie to zależy od Was - imho da się zrobić klimatycznego kusznika, bądź łucznika ... który w dodatku przynajmniej dorówna dobremu rangerowi w walce dystansowej.

Generalnie nie jestem specjalistą od buildów, ale akurat czasem wpadam na dobry pomysł ... i jest to jeden z nich Mr. Green

Pozdrawiam,
Makhet

Abey · Wysłany: Pon 21:19, 13 Mar 2006 Temat postu:

zrobic mozna wszystko, nawet warforga sorcera ;-p
nie wiem czy np. fighterowi dochodzi cos takiego jak mobile shot na wyzszych levelach.
z tego co widze nie ma mocnych na rangera Smile

ale to wszystko kwestia gustu w DDO.
a nikt mnie nie przekona ze ranged fighter bedzie lepszy od ranged rangera Smile

ale zeby sie przekonac zrobie sobie fightera Smile

dam znac za pare dni jak to wyglada

Makhet · Wysłany: Pon 22:26, 13 Mar 2006 Temat postu:

Fakty :
Fighter ma dostęp do "Shot on Run".
"Shot on Run" wymaga trzech innych atutów : Dodge, Mobility, Point Blank Shot.
Fighter człowiek ma na drugim levelu 4 atuty.
Ranger człowiek ma na drugim levelu 2 atuty.
Każdy inny ranger ma na drugim levelu 1 atut.
Rzeczywiście, fighter ze swoją ogromną kolekcja atutów pozostaje w tyle za rangerem, heh.

Polecam zapoznanie się z instrukcją i/albo różnymi stronami poświęconymi D&D Online przed kolejnym wypisywaniem farmazonów na forum.

Pozdrawiam wszystkich, których nic nie przekona Wink

Makhet.

Abey · Wysłany: Wto 8:19, 14 Mar 2006 Temat postu:

no to proponuje pograc rangerem przed proba przekonania wszystkich ze tylko TY masz racje.

odnosnie
"Na pierwszym poziomie bierzemy np. weapon focus : rangerd, weapon specialization : heavy crossbow, rapid reload ... i gromimy. "
mozesz wybrac albo rapid reload albo weapon focus.
weapon specialization mozesz wybrac na lvl 4 fightera.

nodi3 · Wysłany: Wto 15:36, 14 Mar 2006 Temat postu:

Makhet,taka jest prawda gdyby fighter mial byc rangerem to by byl Wink

po prostu twierdze ze jak by fighet byl lepszy od rangera w ranged to ranger nie mial by sensu

P.S:na OFICJALNEJ stronie pisze ze fighter jest do Bezposredniej walki a ranger do dystansowej
pozdro od nodiego Wink

Makhet · Wysłany: Wto 15:45, 14 Mar 2006 Temat postu:

Nigdzie nie napisałem, że tylko ja mam rację - stwierdzam po prostu, że ograniczanie się do schematów : ranger = łucznik, wojownik = czołg mija się kompletnie z ideą RPG.
O ile pomyliłem się w związku z atutem "weapon specialization", to na pierwszym poziomie można wziąść exotic weapon - heavy repeating crossbow i posiadamy podobną szybkostrzelność jak łuk (szczególnie z atutem "rapid reload").

Nie jestem specjalistą od tzw. "buildów", ale jasne jest dla mnie, że dobrą postać do walki dystansowej da się zrobić i na podstawie rangera i fightera.

Jeżeli natomiast chodzi o kusznika, to najlepszy będzie fighter, tego nikt chyba nie podważy.

Proszę również o pisanie na temat - Abey tak uczynił, wytykając mi błąd ze specjalizacją w broni.
Post nodiego pozostawiam jako przykład postu nic nie woszącego do dyskusji i nie popartego niczym konkretnym, poza stereotypami.

Pozdrawiam,
Makhet

Abey · Wysłany: Wto 16:32, 14 Mar 2006 Temat postu:

heavy repeating crossbow mozesz wybrac jako proficiency co oznacza ze nie bedziesz mial -4 bonus, i nie ma wplywu na szybkosc przeladowywania.
pamietajmy ze Class Feature mozemy wziasc tylko jeden. czyli albo rapid reload, albo heavey repeating proficiency, albo point blank shot itd.

poza tym nic nie wytykam tylko prostuje Wink

jak przeczytalem na ddo forum
ranged fighter - military archer
ranger - to ranger ze sneakiem, spotem itd.
ddo pozwala wybrac to co nam sie podoba najbardziej.
zrobilem ranged fightera z 18 dex, 14 str, 14 cons i nie bylem zadowolony. zdecydowanie za duzo missow jesli chodzi o bow.
ale oczywiscie z wyzszym levelem, wyzszym bab'em zmienia sie to.
ddo pozostawia wiele drog otwartych wiec cieszmy sie i grajmy! Smile